Menu

2013 - Szklarska Poręba - Rzym

Dzień 16 Austria + kiwi = australijska wódka

09.10.2013

Admont – Trieben [26 km] Wczoraj byłem gościem u Dawida. Na początku roku spędził on 3 miesiące w Nowej Zelandii, więc siłą rzeczy tematem przewodnim naszego spotkania były Antypody. W Weyer miałem okazję spróbować owczego sera, typowego dla tamtego regionu, czy sałatki z ogórków (chociaż ta smakowała całkiem jak nasze sałatki 😀 ). W Admont […] więcej

Dzień 15 wierna towarzyszka

08.10.2013

Weyer – Admont [36 km] Wczorajszy wieczór spędziłem w Weyer – małym alpejskim miasteczku położonym w dolinie. Zaraz po przybyciu widziałem je tylko o zmierzchu, ale dziś zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. W końcu jakieś austriackie miasteczko z klimatem. Steyr co prawda też może zachwycić. Jest drugim najstarszym po Enns miastem w tej części […] więcej

Dzień 14 czy to krowa czy kozica

07.10.2013

Steyr – Weyer [46 km] Wieczór w towarzystwie Astrid i jej męża upłynął bardzo sympatycznie. Tematem przewodnim był schnaps. Dobrze, że rano wszyscy musieli wstać, bo gdyby dyskusja się przeciągnęła, mogłoby się to nie najlepiej skończyć. 7.30 start. W planie było 38 km, ale gdy zobaczyłem jakie przewyższenia do pokonania czekają mnie na pierwotnej trasie […] więcej

Dzień 13 austriacka farma

06.10.2013

Ried in der Riedmark – Steyr [30 km] Ostatnią noc spędziłem na prawdziwej austriackiej farmie. A te wyglądają tutaj naprawdę okazale. Sonia wyszła mi na spotkanie i ostatnie 3 km przeszliśmy razem. Austriacka wieś jest jeszcze bardziej uporządkowana niż czeska. Można wręcz odnieść wrażenie, że rolnicy idą do pracy w garniturze. Farma moich gospodarzy położona […] więcej

Dzień 12 wstrzymać ruch – pieszy idzie

05.10.2013

Freistadt – Ried in der Riedmark [34,5 km] Pierwszy wieczór w Austrii minął fantastycznie. Do wyboru miałem da miejsca gdzie mogłem spać i wybrałem to, z którego jeszcze nikt nie korzystał. Żeby się do niego dostać, trzeba tam wejść po małej ścianie wspinaczkowej. Rano, już po kilku kilometrach miałem Austria zapewniła mi pierwsze atrakcje. Za […] więcej