Wyruszyliśmy wczoraj o 22.30. Plan był prosty. Przejeżdżamy 1100km w 12 godzin i przed 12 ruszamy na najwyższy szczyt Chorwacji – Dinare. W Czechach jeden wielki remont i ograniczenia prędkości, w Austrii prawie godzina opóźnienia (w całym Freistadt nie ma otwartej stacji benzynowej, gdzie można kupić winietę na autostradę, więc po wizycie na policji dostajemy […] więcej
Najważniejszą podróż w życiu rozpoczęliśmy 08.10.2016r. Z Bożym błogosławieństwem to będzie wspaniała przygoda. Etap pierwszy, miesiąc miodowy uważamy za rozpoczęty. więcej
Piękny poranek pełnia ksiezyca nad ciemnym oceanem, nie pada mimo ulewy która była gdy jedliśmy śniadanie. Albergue szybko się wyludnia. Przed 7 zostało już tylko kilka osób. Połowa drogi mija bardzo szybko, za to końcówka trwa dłużej niż całe Camino. Lądujemy w malym albergue, jego największą zaletą jest to, że jest w centrum i 5 […] więcej
Wręcz niesamowite jest to jak inaczej wygląda świat, gdy masz do czynienia z normalntmi ludźmi. Pełna sala. 16 osób USA, Iran, UK, Szwajcaria, Polska. Żadnych Hiszpanów i żadnych przedstawicieli rasy panów. Cisza spokój wzajemny szacunek. Nawet nie wiem kiedy zasnąłem. Rano miałem nadzieje na to, że w końcu zobaczymy coś magicznego. Po 6 zaczęły być […] więcej
Po zmianie czasu, znów wracamy do nawyków z Portugalii,czyli pobudka o 6 i wyjscie o 7. Wykorzystujemy fakt posiadania kuchni i robimy ciepłe śniadanko, wyjście na rześkie powietrze jest dużo bardziej znośniejsze z rozgrzanym i pełnym żołądkiem 🙂 dziś wg przewodnika nie ma być na trasie i na noclegu żadnego sklepu, zresztą z doświadczenia już […] więcej