Carvalhal da Roca – Vila Nova de Milfontes [35 km] Pierwsza noc na plaży za mną. Nie było źle. Wdrapałem się na otaczające ją wzgórza, żeby schować się przed wiatrem i ludźmi. Teren nierówny, więc kilka razy spadłem z karimaty:). Pełnia księżyca, ocean rozbijający się o klify, cykanie świerszczy… ale nad ranem opadła mgła, wszystko […] więcej
Aljezur – Carvalhal da Roca [27 km] Dzisiaj wstałem bez budzika ok. 9.00. Noc całkiem spokojna nie licząc wyjeżdżających na syrenie wozów strażackich około północy… Rano śniadanko, kawka i ognia. Pierwszy punkt wędrówki to miasteczko Maria Vinagre, z mapy wynikało że prowadzą do niej dwie drogi – główna 120 i boczna 1002 i w niej […] więcej
Vila do Bispo – Aljezur [34 km] Obawy o spokojny sen zagłuszany przez nieznośnych surferów, których tu pełno, były niepotrzebne. Sala sześcioosobowa, ale była kultura, szacunek, jak zgaszone światło to zgaszone, reszta wchodzi po ciemku i cicho się kładzie. Także nadrobiłem brak snu po podróży, szybkie śniadanko, kawka i 8.15 wyruszyłem. Włączyłem GPS najlepszej generacji […] więcej
Króciutkie podsumowanie samej podróży na Przylądek św. Wincentego. W poniedziałkowy poranek ruszyłem ze Szklarskiej. Stopem jechałem z 11 kierowcami – 2 705 km, później 681 km kilkoma autobusami. Po drodze wędrówka autostradą, noc na naczepie i pod chmurką na beczce. Zaliczony prysznic na stacji i kąpiel w oceanie. Łącznie przebytych 3 386 km. Podsumowując – […] więcej
Przylądek Św. Wincentego – Vila do Bispo [13 km] Zgodnie z planem o 6.30 dotarłem do Sevilli, później miałem szybko połączenie do Lagos i o 12.30 na miejscu. Kolejny punkt to mała mieścina na samym południu Portugalii – Sagres. Autobus za 75 min, więc jeszcze zdążyłem się odświeżyć – oczywiście w oceanie. Na dworze ciepło, […] więcej